niedziela, 23 czerwca 2013

Rozdział 3 cz.2

                                                 Violetta
     Obudziłam się w objęciach Leona. Jeszcze spał, wstałam po cichu jednak on złapał mnie za rękę i pociągnął do siebie. 
-A pani gdzie się wybiera ? - zapytał i mnie pocałował.
-Hmm... niech pomyślę... no nie wiem... NA ŚNIADANIE ? - powiedziałam.
-A kto je zrobi ? - zapytał ponownie
-Zgadnij. - powiedziałam z chytrym uśmieszkiem.
-A wiem ! Ktoś bardzo przystojny, z super włosami i umięśnioną klatą. - powiedział i poruszał zabawnie brwiami.
- No nie gadaj ! Śniadanie zrobi mi  ZACK EFRON ?!
- Nie ! Ja ! FOCH 4EVER ! - wykrzyczał i udawał obrażonego.
-No nie fochaj się.
-Musisz mnie do tego przekonać.
Przewróciłam oczami i dałam mu namiętnego buziaka w usta. Sama nie wiedziałam, że tak potrafię.
-WOW ! Viola... gdzie się tego nauczyłaś ?!
-Jak byłam w Madrycie na wakacjach to całowałam się z... - przerwał mi Leon - Z KIM ?! - Z pluszowym misiem - wybuchliśmy śmiechem.
 
                                                                       Leon
  Wstałem i poszedłem do kuchni, zrobiłem jej to śniadanko i poszliśmy do jadalni je zjeść.
 
 
 Tak naszej cudownej parze minął tydzień, Vilu nocowała u Camili. Tomas i Lara, dziewczyna która poznała Leona na torze motorowym, knuli przez ten tydzień straszny plan który mieli wprowadzić w życie za 2 miesiące.
 
                                                                    
                                                                      
 
                                                                  Violetta
  Od tygodnia jest mi niedobrze i głowa mnie boli. postanowiła powiedzieć to Cami.
-Cami... mam problem.
-Jaki ? Nie strasz mnie !
-No bo od kilku dni jest mi niedobrze i głowa mnie boli.
-Poczekaj tu !
Cami wyszła z domu i wróciła po kilku minutach.
-Masz - podała mi test ciążowy - Marsz mi do łazienki - rozkazała.
Poszłam do tej łazienki i zrobiłam test.
 
                                                                   Camila
  Viola siedzi w łazience już 5 minut. Boje się o nią, poszła do łazienki i zapukała.
-Viola ? Wszystko dobrze ? - nie odpowiedziała. Otworzyłam drzwi, to co tam zobaczyłam zamurowało mnie...
------------------------------------------------------------
 
Fajny ?
Oby !
Co ta Cami tam zobaczyła ???
szok ! dowiecie się jutro...
 
Czytasz - Komentujesz


Komentujesz - Uśmiech na mojej twarzy

Uśmiech na mojej twarzy - Wena

Wena - Szybciej dodany rozdział

Szybciej dodany rozdział - Uśmiech na twojej  twarzy :D
 

sobota, 22 czerwca 2013

Podziękowania

Bardzo wam dziękuje za te odwiedziny ;) Popaczajcie ale mam branie xD :

|||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|||||||I jeszcze mała zdrapytanka:   Kocham Was <3 xoxo|||
_______________________________________________|  
Od razu mówię, że to żółte to ramka ;)                  


Polska

214
Rosja

12
Stany Zjednoczone                          

11
Niemcy

1
Indonezja

1
Indie

1
Włochy

1
Japonia

1
Malezja

1
Portugalia

1
 
 
 
 

Rozdział 3 cz. 1

Fran

  -Teraz ja kręcę !!! - powiedziałam.
Zakręciłam butelką i wypadło na Violę.
-Viola całuje się z....

Zakręciłam ponownie i wypadło na Leona.
-Z LEONEM !
-O cicho ! Zaczyna się - powiedział Maxi.

Violetta

  Jest ! Z Leonem !!!!!!!! Ale mam zaciesza !!!!

Leon

  Przybliżyliśmy się do siebie z Vilu i delikatnie się pocałowaliśmy.

Violetta

  Chciała bym żeby to trwało wiecznie ale niestety, to co dobre kiedyś się kończy :-(
Oderwaliśmy się od siebie i przytuliłam się do Leona.
-Ooooooo... - powiedzieli wszyscy chórem.
-Słodko - powiedziała Cami i razem z Fran, Nati i Ludmi się popłakały.
-Dziewczyny nie róbcie scen, tylko mężczyźni są twardzi - powiedział zadowolony Maxi, a ja spojrzałam na Andresa.
-Boże Andres ! Ty płaczesz ?! - powiedziałam zszokowana, a wszyscy wybuchli tragicznym śmiechem.
Po godzinie zabawy w małe całowanie wszyscy rozeszli się do domu.
-To ja już chyba pójdę.
-Nie... zostań u mnie na noc... proszę... - błagał mnie z miną zbitego psa.
-To poczekaj.
Wyjęłam telefon i wybrałam numer do taty.

Rozmowa telefoniczna:
V: Hej tato ! Chciałam się zapytać czy mogę nocować u Leona ?
T: Nie wiem Violu...
V: Proszę... Bardzo bardzo...
T: No dobrze. Ale nie róbcie żadnych głupot...
V: TATO !!!
T: No dobra idź już spać...
V: Pa Pa.
T: Pa.

-I ??? - Zapytał zaciekawiony Leon.
-Mogę... ale tata powiedział, że nie mamy robić żadnych głupot. - powiedziałam
-A co ? Chciałaś robić te głupoty ? - Zapytał z chytrym uśmieszkiem, a ja nic nie odpowiedziałam i włączyłam telewizor, akurat leciał horror, więc wzięliśmy popcorn i usiedliśmy na kanapie i zaczęliśmy oglądać. Po 30 min nie zajmowaliśmy się już filmem. Zaczęliśmy się namiętnie całować, z pocałunków doszło do TEGO.



----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Chyba domyślacie się co dalej będzie...


Czytasz - Komentujesz



Komentujesz - Uśmiech na mojej twarzy

Uśmiech na mojej twarzy - Wena

Wena - Szybciej dodany rozdział

Szybciej dodany rozdział - Uśmiech na twojej  twarzy :D




piątek, 21 czerwca 2013

Rozdział II

                                               Violetta
 
 
     Weszliśmy do jego domu i zobaczyłam balony urodzinowe, cały stół w prezentach. Gdy stałam jak słup moi przyjaciele ( Cami, Maxi, Fran, Ludmiła, Natalia, Andres) wyskoczyli zza kanapy i krzyknęli

-NIESPODZIANKA !!!
-O Boże ! Mam dziś urodziny ! - powiedziałam zaszokowana.

                                                                         Fran
  Jak wyskoczyliśmy, mina Violi był bezcenna ! Była taka zszokowana. Stała jeszcze jak słup przez parę minut.

                                                                     Leon

  Viola cały czas stoi jak słup soli, nagle Maxi powiedział:
-Leon ! Weź ją obuć !

Przybliżyłem się do Violi i pocałowałem ją delikatnie w usta, a ona odwzajemniła pocałunek.

                                                                      Violetta

  Chciałam żeby ten pocałunek trwał wiecznie, ale niestety zadzwonił mój telefon... Oderwaliśmy się od siebie i spojrzałam na wyświetlacz telefonu.
-Tata ! - powiedziałam na głos
-On to ma wyczucie czasu ! - zaśmiała się Fran
Odrzuciłam połączenie i wyłączyłam telefon.

  Gdy już mieliśmy się znowu pocałować Maxi wszedł między nas i zaczął swój monolog:
-Ej ! Całować się będziecie jak skończy się impreza ! Marsz mi na parkiet potańczyć !
 
                                                                   Camila
  Włączyłam muzykę, a Maxi porwał mnie do tańca. Tańczyliśmy w parach: Ja i Maxi, Fran i Marco, Ludmiła i Braco, Andres i Nati i Viola i Leon. Tańczyliśmy ok 60 minut, aż wszyscy usiedli na podłodze ze zmęczenia. Wpadła na pomysł i wykrzyczałam go na cały dom Leona:
-Gramy w butelkę !!!!
                                                                       
                                                                 Violetta
   Pomyślałam że to świetny pomysł ale w końcu musiałam się ich zapytać:
-Zależy na co... Całowanie? Rozbieranie ? Prawda czy wyzwanie ?
-CAŁOWANIE  - powiedzieli chórem.
-No to tak: Jak jest ktoś w związku to całują się w policzek... Jak wylosuje jakąś parę na przykład Cami i Maxi to w usta :) - powiedziała Fran
-No to zaczynajmy ! - powiedziałam i wzięłam pustą butelkę po koli.
Zakręciłam butelką i wypadło na Maxi`ego
Maxi całuje się z... - ponownie zakręciłam - zzzzzz FRAN !!!

                                                                 
                                                                     Maxi
  Pocałowałem Fran w policzek, a ona się zaczerwieniła.

                                                                     Fran
  -Teraz ja kręcę !!! - powiedziała
Zakręciłam butelką i wypadło na Viole.
-Viola całuje się z....


------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Przepraszam, że tak długo nie pisałam ale wiecie koniec szkoły... oceny tragiczne....
Ale do piątku ( 28.06.2013) nie będę chodzić do szkoły no bo wystawione oceny już mam...
więc piszemy 2 rozdziały dziennie !!!!
Sama troszeczkę nie dam rady pisać więc:

Co wy na to żeby zrobić konkurs na pomocnika ??????

Czytasz - Komentujesz
Komentujesz - Uśmiech na mojej twarzy
Uśmiech na mojej twarzy - Wena
Wena - Szybciej dodany rozdział
Szybciej dodany rozdział - Uśmiech na twojej  twarzy :D


                                                                                                                                                                                   
Eva :D                                                                   




 

 


poniedziałek, 10 czerwca 2013

Rozdział I

                                                                    Leon

      Wyciągnąłem małe czerwone pudełeczko z kieszeni i dałem Violi. W jej oczach widziałem ciekawość.

-Co tam jest ? - uśmiechnęła się i spojrzała na mnie.
-Otwórz. - Odpowiedziałem jej a ona otworzyła pudełeczko.


                                                                  Violetta

   Otworzyłam pudełeczko i ujrzałam w nim piękny naszyjnik z literkami L i V.  












    Na mojej twarzy pojawił się duuuży uśmiech.
-Dziękuje ! - powiedziałam i rzuciłam mu się na szyję.
-Proszę bardzo. - Pocałował mnie w policzek.
-Zawiesisz mi go na szyi ? - Popatrzałam na niego słodkimi oczkami.
-Oczywiście. - uśmiechnął się i zawiesił go.
-Może pójdziemy na spacer ? - Zaproponował
-Chętnie - dałam tacie moją walizkę i powiedziałam, że idę z Leonem na spacer.

                                                               Leon

   ''Jaka gapa z tej mojej Violi, zapomniała, że dzisiaj ma urodziny.'' - pomyślałem.
-To gdzie idziemy ? - zapytała Viola.
-Nie powiem, to niespodzianka. - dyskretnie wysłałem Camili sms:

''Niespodzianka gotowa ? Możemy już przyjść ?''

Po minucie dostałem sms z odpowiedzią:

''Tak !!!''

-Violu musi zamknąć oczy.
-No dobrze.

Viola zamknęła oczy a ja jeszcze zawiązałem jej chustkę żeby nie podglądała.

                                                         Violetta

Szliśmy dobre 10 minut, w końcu odkrył mi oczy i zobaczyłam jego dom. Weszliśmy do jego domu i zobaczyłam...

*****************************************************

Fajny ?
OBY !
Widzieliście dzisiejszy odcinek Violetty ?
MAM NADZIEJĘ !!!
Nie mogłam się napatrzeć na śliczne patrzałki Leosia !
Następny rozdział jutro !

                                                                                    Eva    :-D

niedziela, 9 czerwca 2013

Prolog

                                            No to zaczynamy pisanie ;)


                                                  Violetta
                
  Wyciągnełam pamiętnik i zaczęłam w nim pisać.

     Siedzę w samolocie. Wracam z tatą i ciocią Angie (że jest moją ciocią, dowiedziałam się półtora roku temu) z 2 miesięcznych wakacji. Cami wygadała się, że na lotnisko przyjedzie po mnie Leon. Nie mogę się doczekać aż go zobaczę! Nie widziałam go 2 miesiące! Bardzo go kocham, jesteśmy razem już od 2 lat. No dobra, koniec tego pisania tu, ręka mnie boli. Jak wrócę do domu to napisze Ci jak było na wakacjach. Papa !

     Odwróciłam się do taty i zapytałam:
-Tato... kiedy lądujemy ?
-Za 10 minut. Powiedz Angie.
 
     Spojrzałam na ciocię, czytała jakąś książkę. W końcu powiedziałam:
-Ciociu, zbieraj swoje rzeczy, za 10 minut lądujemy. - powiedziałam pakując pamiętnik i MP4 do torebki.

     Ciocia pozbierała rzeczy i nad czymś się zamyślił.

  10 minut później...
 
   Gdy wylądowaliśmy zabrałam swoją walizkę i zaczęłam podążać w stronę wyjścia gdy nagle zobaczyłam Leona i krzykłam :

-Leon !
Leon odwrócił się w moją stronę, podbiegł do mnie, a ja rzuciłam się mu na szyję.
-Tęskniłem za tobą.
-Ja za tobą też. - odpowiedziałam mu.
-Mam coś dla ciebie. - uśmiechnął się i wyjął...

 
***********************************************

Prolog za nami...
Jesteście ciekawi co wyjął ???
Może domyślacie się co ?

Komentarz - Uśmiech na mojej twarzy
Uśmiech na mojej twarzy - Szybciej dodany rozdział



                                                                        Ewa :-D
      




                                                      

Hej.

                                                                           Hej
     Nazywam się Ewelina :) Mam 12 lat. To mój 1 blog więc proszę o wyrozumiałość.
Codziennie będę dodawać nowy rozdział. Czasami jak mi się będzie nudzić to 2 razy dziennie.
Będą one krótkie. No to za chwilkę prolog ;-)

                                                                                                   Ewa :-)

Nie Kopiujemy.

Nie kopiujemy mojego bloga !